Cześć!
Zrobiłam sobie na prawdę dłuuuugą przerwę od pisania czegoś swojego, złapałam masę inspiracji, odpoczęłam i mam nadzieję - trochę dojrzałam.
Po prostu złapałam nowy, świeży oddech. I wracam! Tak jak obiecałam :)
Wracam z blogiem o... Harrym. Czyli tak, jak zapowiadałam wcześniej.
I wybaczcie mi, ale nie zdradzę wam więcej. Bo po co, skoro zaraz sami przeczytacie?
No właśnie - przeczytacie? Będziecie ze mną? Muszę mieć jakieś wsparcie, tym bardziej, że pieszczę te opowiadanie jak własne dziecko.
Spięłam się i w dwa dni napisałam prolog i trzy rozdziały - bijcie brawo, bo jak dla mnie to cud!
No nic, nie truję już :D
TUTAJ w najbliższych dniach powinien pojawić się prolog ;)
Trzymajcie się i z góry dziękuję wam za wszystko!