Co u was? ^^
Spryciarze wy ! Nie spodziewałam się, że cztery komentarze w ogóle się pojawią, a one były już w dzień dodania rozdziału!
Przepraszam za ten głupi szantaż, ale to od was zależy czy jeszcze kiedyś użyję takiego głupstwa.
I odezwały się dwie nowe osoby!
Kocham was... a to szczera prawda!
Dajecie mi siłę i motywację o jakiej można tylko pomarzyć !
Ale, żeby się o to prosić... no wiecie co... Wstyd. You know what I mean :D
Więc błagam na kolanach, żeby nie dochodziło do moich drastycznych posunięć, trzymajcie tak dalej ! Nie macie pojęcia, jak miło patrzy się na 4 komentarze pod postem...
Nie wiem, czy zwykłe słowo ,,dziękuję" w tym momencie wystarczy... no ale.. DZIĘKUJĘ za wsparcie. A to 2100 wyświetleń niemal oślepiło mnie kilka dni temu. Jesteście wielkie !
Soł... part 24 już powstaje. Być może dam radę na jutro, kto wie?
Dobra, nagadałam się, a czas przejść do puenty :D
Więc... Twitcam.
Pod ostatnim postem pisałam, że planuję na 5 lipca.
Mała zmiana. Twitcam będzie jutro :D moja faza ma nade mną kontrolę...
Około godziny... 19? 20? coś takiego...
Wpadniecie? Bardzo proszę, bo nie chciałabym gadać sama do siebie :D
Btw... macie jakieś pytania? Odpowiem na wszystkie. Żeby nie było nudno!
Pytania, jeśli są, dodajcie w komentarzu, spiszę sobie czy coś...
Więc... do jutra?
Nie mogę się doczekać... :)
Wiśnia :D
ps: Chłopcy są w UK ! :))
Lou i Eleanor są we Francji, w Nice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz